Lulu ma skrzydła. Nosi je na plecach. One są tam zawsze, gdy siedzi w ławce w czasie lekcji, gdy je obiad, albo gdy czyta książkę. Są duże i piękne. Mają lśniące pióra, które przylegają równo jedno do drugiego, które ściśle przytulone do siebie układają się w piękne skrzydła. Nikt jej tych skrzydeł nie odciął, nikt ich nie połamał.
Dzięki nim Lulu lata. Rozkłada je i szybuje. Szybuje gdzie chce.
Gdy tylko uniesie się nad ziemię, ścisłe warkocze, które co rano zaplata jej babcia, rozplątują się. A guzik pod szyją w bluzce z kołnierzykiem odpruwa się i po raz kolejny ucieka by zgubić się pod szafką w łazience lub w trawie w parku.
Lulu wiruje z wiatrem wysoko pod niebem, tak wysoko że wyciągając odrobinę rękę dotyka je i czuje gładkie miękkie i przyjemne….
Dotyka trawy, dotyka zmieni, dotyka włosów pana na ulicy. Wącha kwiaty, a potem chowa się w trawie, by posłuchać o czym szepczą zakochani na ławce. Robi miny, podskakuje jak kucyk by potem zatańczyć ze staruszką spotkaną na chodniku.
Staruszka patrzy, dziwi się, a potem wybucha śmiechem. Śmiech ulatuje daleko i rozbrzmiewa pośród drzew i kwiatów. A Lulu ulatuje razem z nim, by zanieść go daleko i zarazić nim innych ludzi.
Lulu ma skrzydła. Nosi je na plecach. One są tam zawsze, gdy siedzi w ławce w czasie lekcji, gdy je obiad albo gdy czyta książkę.
Dzięki skrzydłom może latać gdzie chce, kiedy chce i z kim chce. Gdy jest chora i przez kila dni nie wychodzi z domu…Lulu lata. Gdy lekcja jest nudna i nie można wytrzymać do przerwy…Lulu lata. Gdy nuda dopada człowieka w deszczowy dzień i nie wiadomo co ze sobą począć…Lulu lata.
Nikt jej tych skrzydeł nie odciął, nikt ich nie połamał. Dzięki nim Lulu lata. Rozkłada je i szybuje, szybuje gdzie chce.
Drogi Czytelniku.
Już jest! Trzeci tom bajek o empatii.
To książka która wspiera rodziców i dzieci w rozmawianiu na ważne tematu.
Zapraszam do czytania.